Zapraszam na mojego nowego bloga: www.Taste-Eat.blogspot.com
Składniki:
- 6 łyżek otrąb owsianych
- 6 łyżek mleka odtłuszczonego w proszku (lub granulowanego)
- 6 łyżek mąki żytniej razowej (typ 2000)
- 2 jajka
- 3 kopiaste łyżki chudego serka twarogowego (użyłam President)
- 1 łyżeczka drożdży w proszku
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 2 szczypty soli
Wszystkie składniki wymieszałam w misce na gładką masę, piekarnik nagrzałam do 180 stopni. Masę nakładałam do silikonowych foremek (ok. 1 kopiasta łyżka na każdą foremkę, bo ciasto sporo urośnie).
Piekłam 20 minut. Z podanych ilości wyszło mi 7 sporych bułek.
Masa jest na tyle gęsta, że można spokojnie wyłożyć ją na papierze do pieczenia- bułki powinny normalnie urosnąć.
Smacznego żytniego:)
Kanapeczki w mojej ulubionej wersji- z serkiem President 0%, gotowaną piersią z kurczaka, musztardą kremską i kiełkami rzodkiewki. Pycha:)
właśnie włożyłam bułeczki do piekarnika, ciekawe co z nich wyrośnie ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie przepisy 'wszystkie składniki wymieszać' i do tego nie trzeba nic kulać, tylko po prostu wyłożyć łyżką na blache (ja nie użyłam foremek)
no i zaintrygowały mnie składniki
hmm strasznie jestem ciekawa
Mam nadzieję, że przypadną Ci do gustu:). Ciekawa też jestem jak wyjdą bez foremek- czy się przypadkiem nie rozleją na papierze? Mam nadzieję, że zdasz relację:)
UsuńZapraszam na nowego bloga www.taste-eat.blogspot.com, bo tutaj bywam już bardzo rzadko:)
bułeczki wyszły przepyszne, po prostu super
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie, stronka lajtowe gotowanie ląduje w ulubionych
acha mała uwaga, u mnie bułeczki piekły się 17 min i za bardzo się zrumieniły, myślę że 15 min w moim przypadku to max, w środku żadnych oznak niedopieczenia,ja piekłam na termoobiegu
naprawde polecam
www.taste-eat.blogspot.com - tego bloga dodaj, bo na niego własnie sie przeprowadziłam:)- jak pisałam wyżej:)
Usuńcieszę się, że bułeczki wyszły i że smakują:) Nie ma nic fajniejszego niż smaczne i zdrowe żarcie:)
odnosnie pieczenia- wszystko zależy od piekarnika, dlatego dobrze zrobiłaś, że swoje wyjęłaś wcześniej:)
Pozdrawiam:)